Czy za pomocą hackathonów można rekrutować tylko pracowników w branży IT?
Hackatony są świetnym sposobem na rekrutowanie nowych pracowników. Wiedzą o tym firmy technologiczne, które coraz częściej korzystają z tego sposobu pozyskiwania nowych osób do swoich zespołów developerskich, testerskich czy analitycznych. Ale czy tylko w branży IT rekrutowanie specjalistów w ten sposób ma sens?
Owszem, dla organizatorów hackathonów wizja tego, że po udanych kilkunastu czy kilkudziesięciu godzinach pracy nad zaproponowanymi przez nich projektami, będą w stanie wyłuskać najbardziej obiecujące talenty, najlepszych programistów, którym zaproponują stałą współpracę, jest częstą motywacją. Ale w hackathonach nie chodzi tylko o to, ważniejsza jest współpraca i uczenie się, a to są wartości, które można przełożyć również na inne branże, nie tylko na branżę IT. W hackathonach równie chętnie uczestniczą osoby nieco mniej techniczne jak np. specjaliści od UX, projektanci, animatorzy czy managerzy.
Również firmy, z różnych branż, nie tylko firmy technologiczne, coraz chętniej organizują hackathony w celach rekrutacyjnych. Istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że dotychczasowe najbardziej popularne metody pozyskiwania nowych pracowników (czyli publikacja ogłoszenia, zbieranie ofert i rozmowy kwalifikacyjne) zostaną zastąpione przez te bardziej nowoczesne i, niejednokrotnie, efektywniejsze sposoby. Powstaje też coraz więcej platform, poprzez które można zorganizować hackathon, niekoniecznie taki o rekrutacyjnym charakterze (np.challengerocket.com). Warto też zwrócić uwagę na fakt, że nawet jeśli to firma technologiczna jest organizatorem hackathonu, to biorą w nim też udział oraz obserwują go i interesują się nim osoby na co dzień niekoniecznie związane z branżą IT jak np. specjaliści ds. rekrutacji czy headhunterzy.
Firmy nietechnologiczne, a hackatony
Firmami, które nie zajmują się tworzeniem nowych technologii w branży IT, a które z powodzeniem zorganizowały hackathon są np. Kraft Foods & The Home Depot (The Big Brand Hackathon w San Francisco), podczas którego uczestnicy przez dwa dni pracowali nad aplikacjami, które miałyby zwiększyć świadomość marki wśród jej klientów poprzez usługi mobilne, społecznościowe i lokalizacyjne. Celem organizatorów nie było wprawdzie pozyskanie nowych pracowników, ale niewątpliwą korzyścią
z przeprowadzenia tego eventu okazały się nowe pomysły oraz rozwiązania wskazujące na to, jak bardziej zadowolić swoich klientów. W efekcie powstało ponad 40 aplikacji, a zwycięzcą został 17-latek, który następnego dnia po swoim wystąpieniu na konferencji Social Loco, otrzymał propozycję stażu w Facebooku i przy okazji wygrał 10 tys. dolarów.
Dodatkowo jedna z marek biorąca udział w hackathonie stwierdziła, że dzięki temu wydarzeniu uzyskała w 48 godzin więcej, niż zatrudniona przez nią agencja digitalowa wypracowuje dla niej w ciągu miesiąca.
Trzy główne cele, dla których firmy (nie)techniczne organizują maratony projektowania, można zawrzeć w tych punktach:
- rekrutacje,
- rozwój produktów oraz usług,
- networking.
Nie trzeba być przedstawicielem Google, Facebooka czy PayPal’a, żeby widzieć korzyści płynące z organizowania hackathonów pod kątem rekrutacji nowych pracowników. Działy HR firm z jakiejkolwiek branży są w stanie zorganizować hackathon, który może zainteresować oraz skupić wokół konkretnych zadań tych specjalistów, na których nam najbardziej zależy.
Przykładem innowacyjnego podejścia do zatrudniania nowych pracowników może być też rekrutacja specjalistów dla organizacji pozarządowych czy instytucji publicznych (np. HUD czyli Amerykański Departament Mieszkaniowy i Rozwoju Miast zorganizował hackathon, któremu przyświecał cel stworzenia aplikacji jak najbardziej przyjaznych lokalnym społecznościom - wzięli w nim udział nie tylko programiści, ale też deweloperzy i eksperci ds. zrównoważonego budownictwa).
Świetnym przykładem firm nietechnologicznych, które coraz częściej decydują się na organizację hackathonów są przedsiębiorstwa z sektora finansowego (np.banki), które, oprócz otrzymywania szeregu pomysłów np. na usprawnienie swoich kanałów obsługi klientów (jak podpisywanie umów przez internet a nie osobiście), są w stanie również zaproponować pracę osobom, które im te pomysły dostarczyły.
4. lipca 2016 r. zakończył się pierwszy w Polsce hackathon zorganizowany przez najbardziej cenione instytucje kultury (Teatr Syrena, Galeria Zachęta, Muzeum Warszawy, Sinfonia Varsovia). Aktualnie jury ocenia wszystkie prace, których celem miało być stworzenie aplikacji, która zachęcałaby jej użytkowników do większego udziału w życiu kulturalnym. Oprócz uznania i atrakcyjnych nagród organizatorzy nie wykluczają, że zechcą nawiązać stałą współpracę z autorami najciekawszych rozwiązań.
Z wynikami tego konkursu można zapoznać się na platformie konkursowej hackart.challengerocket.com, która jest mocno zaangażowana w promocję hackathonów również na polu kultury i sztuki. Jak widać nie tylko firmy z obszaru nowych technologii mogą za pomocą hackathonów pozyskać wartościowych pracowników.